Z Bożą pomocą 8 marca 2019 r. rozpoczęliśmy pierwszą filialna oazę modlitwy – czas owocny i bardzo potrzebny dla każdego z nas, bo jak wytrwać w służbie bez modlitwy? Rekolekcje odbyły się w Domu Diecezjalnym TABOR im. Jana Pawła II w Rzeszowie.
Pierwszy raz uczestniczyłam, stąd też bardzo odkrywcze i nieco zaskakujące było to, że oaza modlitwy w przeciwieństwie do innego rodzaju rekolekcji (np. wakacyjnych) nie jest formą rekolekcji zamkniętych, wręcz przeciwnie, gdy ktoś nie może być na całych rekolekcjach może przyjść chociaż na chwilkę, by pomodlić się we wspólnocie. W naszej Oazie Modlitwy uczestniczyło 19 osób z trzech diecezji: krakowskiej, przemyskiej oraz rzeszowskiej. Rekolekcje prowadził ksiądz Daniel Trojnar, moderator Oazowej Wspólnoty Życia Miłosiernego Chrystusa Sługi we Wrocance (archidiecezja przemyska). Tematem towarzyszącym nam przez ten weekend było „Umieranie ożywiające”. Dla mnie temat idealnie wpasowujący się w to co obecnie przeżywam w moim życiu. Umieranie dla Chrystusa, pozwalanie na to by oddawać Chrystusowi to co dla mnie trudne, niedoskonałe, egoistyczne. Przez postać Lewiego – „On zostawił wszystko, wstał i chodził za Nim” Łk 5,28 Chrystus znów przypomniał mi o tym, by wszystkie decyzje, to co mam oddawać mu, by oddawać mu nawet to, co sama od Niego otrzymałam, by oddawać mu również swoje ambicje, to co we mnie jest trudne.
Dwie konferencje tematyczne, które prowadził ks. Daniel oparte były o dwa fragmenty Ewangelii, pierwszy z nich to Mt 21,33-46 Przypowieść o przewrotnych rolnikach, natomiast drugi – J 15,1-8 Krzew winny. Jedno ze spotkań mojej grupy podczas kręgu liturgicznego, można by podsumować- Słowo, Słowo i Słowo. To właściwie najważniejsza rzecz dla każdego z nas, Boże Słowo, i podczas rekolekcji Chrystus znów pokazuje mi, jak codzienne powinno ono być, jak codzienne ono jest. Codzienne, czyli po prostu na każdy bez wyjątku dzień, na każdą sytuację, na każdy moment, gdy podejmuję jakiś wybór.
Słowo w naszym życiu spełnia wiele funkcji, jak to odkrywaliśmy wspólnie podczas kręgu liturgicznego: przypomina nam dobre rzeczy, pomaga rozeznawać, przeciwstawiać się złu, daje radość, siłę, wskazuje drogę, zachęca by wierzyć, również Słowo pomaga mi wyjść z komory celnej(czymkolwiek w naszym życiu ta komora celna jest).
Oaza modlitwy, stąd też głównie modliliśmy się- Liturgia Godzin podczas której mieliśmy również Echo Słowa, wspólne dzielenie się Słowem Bożym i odkrywanie Go podczas Kręgów Liturgicznych, wspólna Eucharystia, Celebracja sakramentu pokuty, wieczorne modlitwy adoracyjne i uwielbienia, wszystko po to by móc wsłuchać się w tym czasie szczególnie w to co mówi do nas Chrystus na co nam wskazuje, bo Diakonia Misyjna to przede wszystkim modlitwa i zaufanie do Chrystusa, wiele jest potrzeb posługi, ale Chrystus daje mi wszystko we właściwym czasie , powoli , na tyle na ile jestem zdolna przyjąć, to właśnie uświadomiły mi te rekolekcje, na modlitwie trzeba się opierać, a w tym wszystkim trzeba umierać dla Chrystusa i z Chrystusem pozwalając mu by wydobywał ze mnie to co najlepsze Przez ten czas otrzymałam duże umocnienie od Pana w tym co robię, ale też dużo wskazówek i kierunków w swoim życiu nad którymi ciągle muszę jeszcze pracować nie zapominając o ofiarowywaniu tego Chrystusowi.
Podczas tych rekolekcji mieliśmy również troszkę czasu na wspólną herbatkę, kawę oraz Godzinę Radości w Duchu Świętym – czyli czas dla wspólnoty, gdzie pracowaliśmy nad naszą umiejętnością pracy w grupie, ćwiczyliśmy naszą pamięć opowiadając raz usłyszaną historię kolejnej osobie, a także rozwiązywaliśmy zagadkę czytania w myślach.
Pierwsza Oaza Modlitwy, którą przeżyłam, ale na pewno nie ostatnia! Jestem bardzo wdzięczna Pan Bogu za to pozwolił mi tego doświadczyć, że nam pozwolił tego doświadczyć, że sprawował pieczę nad organizacją tego wszystkiego, że nas tak licznie zgromadził za opiekę Maryi i jej obecność w tym wszystkim, za Boże prowadzenie, za to wszystko, co dokonało się w każdym z uczestniczących – Chwała Panu!
Agnieszka Kąkol, Rzeszów