16 stycznia Kościół katolicki wspomina w liturgii bł. o. Pawła Mannę PIME, założyciela Papieskiej Unii Misyjnej.

Ten zakonnik był prawdziwym pasjonatem i „rewolucjonistą” w sprawach misji.

Urodził się 16 stycznia 1872 roku w Avellino, we Włoszech. Jego rodzice, Vincenzo i Lorenza Ruggiero, mieli sześcioro dzieci. Kiedy Paweł miał dwa lata, stracił matkę, a ojciec oddał go rodzinie zmarłej żony. Tam chłopiec otrzymał surowe religijne wychowanie. Pod wpływem lektury „Misji Katolickich”zapragnął zostać misjonarzem i wstąpił do Zgromadzenia PIME (Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych). W 1895 roku przyjął święcenia kapłańskie. Przez krótki czas pracował jako misjonarz we wschodniej Birmie, ale nie wytrzymał tamtejszego klimatu. Stan zdrowia trzykrotnie zmuszał go do przerwania pracy i powrotu do ojczyzny.

W 1909 roku został dyrektorem czasopisma „Misje Katolickie”. Promowanie misji stało się jego wielką pasją. Nieustannie pisał, udzielał rad i wskazówek dotyczących wiary i misyjnego zaangażowania. Jednym z jego pomysłów, które zakorzeniły się we włoskich diecezjach i parafiach, był ruch zelatorów misyjnych propagujących Dzieła Rozkrzewiania Wiary i Świętego Dziecięctwa.

Ojciec Manna ubolewał nad obojętnością księży i wiernych na misyjne potrzeby Kościoła. Przekonywał, że misje są sprawą wiary każdego ochrzczonego i każdej wspólnoty. W misyjnym zaangażowaniu widział też źródło odnowy wiary dla tych, którzy stracili pierwotną gorliwość.

W 1916 roku założył Unię Misyjną. Początkowo tylko dla kapłanów, na których spoczywała największa odpowiedzialność: „Jeżeli księża nie żyją pasją niesienia Chrystusa wszystkim ludziom, również i świat chrześcijański nie będzie w stanie uczynić żadnych cudów…” – pisał Manna. Z czasem do Unii dołączyły także siostry zakonne i osoby świeckie.

Ojciec Manna pozostawił po sobie 70 tomów pism.

(ze strony Papieskich Dzieł Misyjnych)