Znów przenosimy Was do Kenii, gdzie oaza pojawiła się w 2014 roku. Już kilkaset osób przeżyło swoje rekolekcje. Wieść o nich dotarłą do ich rodzin i przyjaciół. Mamy nadzieję, że rodzą się owoce. Tym razem przedstawiamy Wam Ericka.
„ Co dała mi oaza? Jak wpłynęła na moje życie?
Po pierwsze dziękuję Bogu, że umożliwił mi ponowny przyjazd na rekolekcje Ruchu Światło-Życie. Ruchowi zawdzięczam nie tylko rozwój duchowy, ale i emocjonalny. Zadawałem sobie zawsze kilka trudnych pytań i nie znajdowałem na nie odpowiedzi. Tutaj otrzymałem odpowiedzi, które były mi potrzebne.
Po drugie, nie znosiłem w kościele nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Ale kiedy wczoraj usłyszałem, że będziemy je odprawiać , ucieszyłem się.
Od poprzednich rekolekcji uczę się jak czytać Biblię i zapraszać Boga do mojej modlitwy.
We wszystkim, co robię stawiam na pierwszym miejscu Pana Boga. Nie jest tak że tylko odmawiam wieczorny pacierz przed pójściem spać. Poznałem sama istotę modlitwy.”